Od września obligacje oszczędnościowe emitowane przez Ministerstwo Finansów oferują gorsze warunki oprocentowania, co wynika z bieżącej polityki monetarnej i sytuacji makroekonomicznej. Dla inwestorów oznacza to niższe zyski z tych instrumentów. Jednak dla osób ceniących bezpieczeństwo inwestycji, obligacje oszczędnościowe mogą nadal stanowić ważny element portfela inwestycyjnego, pomimo obniżonego oprocentowania. Inwestorzy w obligacje długoterminowe ponoszą większe ryzyko. Przykładowo, jeśli stopy procentowe znacząco wzrosną po zakupie obligacji długoterminowych, inwestor może ponieść straty, jeśli będzie chciał sprzedać obligacje przed ich terminem wykupu. Obligacje krótkoterminowe mają zapadalność wynoszącą zazwyczaj od kilku miesięcy do trzech lat.
Słabnące momentum inflacji CPI w horyzoncie 4-6 kwartałów od I kw. Powinno ją sprowadzić w okolice górnego ograniczenia celu inflacyjnego NBP, co jest zbieżne z odłożonym w czasie wpływem polityki monetarnej na realną gospodarkę. Dynamika krajowego PKB z uwagi na problemy Niemiec może nie osiągnąć takiego poziomu jak obecnie jest prognozowany. Suma tych czynników tworzy przestrzeń do obniżek stóp procentowych NBP, co wspiera nasz scenariusz lepszego zachowania skarbowych papierów stałokuponowych. Z uwagi na wpływ czynników globalnych preferujemy środek krzywej lub jej dłuższy koniec – mówi Dariusz Świniarski. Przyczyniły się do większych strat w bardziej agresywnych funduszach dłużnych, podczas gdy fundusze krótkoterminowe miały lepsze wyniki dzięki możliwości zakupu nowych emisji obligacji o wyższej rentowności i niższej duracji.
Perspektywy na 2025 rok – czy inwestycje w obligacje będą opłacalne?
Analizuję zarówno poszczególne spółki giełdowe, jak i całe indeksy, które w końcu składają się z akcji. To też moja droga do wyboru najlepszych funduszy inwestycyjnych. Obniżenie stóp w maju otwiera dalsze korzystne perspektywy dla funduszy obligacji, zwłaszcza długoterminowych. Jednak jastrzębie sygnały RPP wstrzymujące dalsze cięcia do lipca lub jesieni mogą wprowadzić okres krótkoterminowej zmienności. Na majowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej podjęto decyzję o obniżeniu głównych stóp procentowych o 50 punktów bazowych, do poziomu 5,25%.
Wielu funduszom opłaca się trzymać aktywa o stałym oprocentowaniu, które w czasach obniżek stóp szybciej zyskują na wycenie. Warto zauważyć, że obniżenie stóp procentowych, które coraz bardziej wchodzi w scenariusz bazowy, korzystnie wpływa na wyceny obligacji o stałym oprocentowaniu, podnosząc ich wartość rynkową. To z kolei przekłada się na potencjał zyskowności funduszy obligacji skarbowych, zwłaszcza jeśli będą one kupowane wczesną fazą tej tendencji. W ostatnim komentarzu pisaliśmy negatywnej reakcji europejskich obligacji na zapowiedź znaczącego zwiększenia wydatków na obronność w Unii Europejskiej (800 mld euro przez 4 lata). Spektakularnej przecenie uległy zwłaszcza obligacje Niemiec ze względu plany stworzenia dodatkowego funduszu infrastrukturalnego ogłoszone przez niemiecki rząd (500 mld euro przez 10 lat). Wszystko to kosztem znaczącego zwiększenia zadłużenia – i zasypania rynku nowymi obligacjami.
Scenariusz stagflacji traktujemy jako całkowicie skrajny, przypisując mu prawdopodobieństwo na poziomie 5-10%. Jeżeli indeks TBSP wybił trójkąt, to znów lepsze wyniki będą notować fundusze obligacji długoterminowych. PKO Obligacji Skarbowych, Generali Korona Obligacji czy Goldman Sachs Obligacji. Oczywiście wszystko zależy od tolerancji na ryzyko, dlatego zapytaliśmy o osobiste odczucia ekspertów. – Pomimo spowolnienia gospodarczego nie obserwowaliśmy pogorszenia jakości kredytowej emitentów korporacyjnych. Ich sytuacja finansowa pozostaje w większości bardzo dobra.
- To tworzy dobre warunki do inwestowania w segmencie obligacji korporacyjnych i przekłada się na wysokie stopy zwrotu – wskazuje ekspert Pekao TFI.
- – Taki scenariusz wspierają ostatnie dane z krajowej gospodarki.
- Jednak ostatnie wydarzenia pokazują, że nie zabraknie na nim dramatycznych zwrotów sytuacji – ostrzega Fryderyk Krawczyk.
- To też moja droga do wyboru najlepszych funduszy inwestycyjnych.
- Marcin Ciesielski, członek zarządu Ceres DI, przyznaje z kolei, że w ramach doradztwa inwestycyjnego, w części portfeli obligacji, zespół przeważa fundusze papierów długoterminowych polskich i amerykańskich.
- Dodatkowego zysku mogą im dostarczać również oferowane przez resort finansów obligacje inflacyjne (IZ).
Rockbridge TFI zaprasza na Temat
Uważamy, że trend dezinflacyjny będzie bardzo mocny w I kwartale 2024 (w przypadku utrzymania VAT na żywność i cen energii dla gospodarstw domowych na obniżonym poziomie). Sprawi to, że RPP będzie miała przestrzeń na obniżkę stóp procentowych po projekcji makroekonomicznej w marcu. Perspektywa inflacyjna na resztę roku jest gorsza, ale RPP podejmując decyzje w kolejnych kwartałach 2024, powinna patrzeć już bardziej na rok 2025 niż na bieżące efekty bazowe – ocenia Andrzej Czarnecki. Końcem roku sugerowaliśmy w analizach i raportach Funduszowe.pl, że fundusze obligacji mogą poddać się korekcie. Korekta miała być związana z dłuższą przerwą w fazie obniżek stóp procentowych.
Prognozy dla funduszy obligacji skarbowych. Obligacje z niższym oprocentowaniem we wrześniu.
Ostatnie zwyżki oprocentowania (spadki cen) amerykańskich obligacji to m.in. Skutek zmian w oczekiwaniach co do ścieżki obniżek stóp procentowych w USA. – Rynek się pomylił – oznajmia Izabela Sajdak, zarządzająca BNP Paribas TFI. Jak wskazuje, na rynek długu za oceanem – obok korekty oczekiwań co do cięć stóp – wpływ ma też przedwyborcza niepewność. Dla inwestorów ceniących stabilność, fundusze obligacji krótkoterminowych i o zmiennym oprocentowaniu stanowią atrakcyjną opcję. Posiadają one bowiem niższą zmienność i są mniej narażone na nagłe zmiany na rynku stóp procentowych 1.
– Uważamy, że końcówka tego roku oraz przyszły rok powinny przynieść znaczne spadki rentowności i niczym nadzwyczajnym, w perspektywie 12 miesięcy, mogą być dwucyfrowe stopy zwrotu – mówi. Również eksperci Goldman Sachs uważają, że w przypadku dalszej dezinflacji polski rynek długu może być atrakcyjny w 2024 r. – Ostrożne podejście do obniżek stóp procentowych sygnalizowane w ostatnim czasie przez Prezesa NBP może wspierać zakotwiczenie oczekiwań inflacyjnych.
Polska gospodarka ożywi się w 2024 roku. Na Zachodzie wzrost będzie słabszy
– Jednak z perspektywy historycznych doświadczeń, jeżeli otoczenie makro jest sprzyjające, to popyt na obligacje po dobrych cenach zwykle się znajdował – zaznacza. Zgadza się z nim Grzegorz Latała, dyrektor inwestycyjny TFI Allianz. Przy czym jego zdaniem, zyski krajowych funduszy dłużnych mogą być w przyszłym roku nawet nieco wyższe. – Na rynku krajowym, po spektakularnych wzrostach cen Przemysł nadal nalegać na znormalizowanych pochodnych obligacji, ciągle widzimy potencjał zarobkowy. Po bardzo udanym roku 2023, gdy stopy zwrotu były dwucyfrowe, w 2024 spodziewamy się wysokiego jednocyfrowego poziomu (8-9 proc.).
- Zwraca on też uwagę, że równocześnie mamy w Polsce do czynienia wciąż z ekspansywną polityką fiskalną oraz inflacją, która w całym 2024 będzie istotnie odbiegała od górnego pułapu celu inflacyjnego.
- Wskazuje on jednocześnie, że wyższe stopy procentowe oznaczają utrzymywanie się stawki WIBOR na wyższym poziomie, co w rezultacie oznacza wciąż atrakcyjne kupony obligacji zmiennokuponowych (WZ), które znajdują się w portfelach funduszy.
- Jeżeli indeks TBSP wybił trójkąt, to znów lepsze wyniki będą notować fundusze obligacji długoterminowych.
- Podobnego zdania jest Fryderyk Krawczyk, dyrektor inwestycyjny VIG / C-QUADRAT TFI.
Wszelkie globalne fundusze rynków wschodzących czy obligacji europejskich będą chętnie inwestować w polskie papiery dłużne. Indeks TBSP jest indeksem dochodowym, co oznacza, że uwzględnia on nie tylko zmiany kursów obligacji, ale również wartość narosłych odsetek oraz dochody z reinwestycji kuponów odsetkowych. Innymi słowy, odzwierciedla on całkowity zwrot z inwestycji w obligacje skarbowe wchodzące w skład indeksu. Obligacje krótkoterminowe wciąż będą generować zyski, ale zapewne 9% rocznego wyniku już nie powtórzą. Obligacje długoterminowe mogą mieć słabsze kolejne 2-3 miesiące. Te obligacje zachowają się lepiej, gdy RPP będzie obniżać stopy procentowe.
Nad kreską od początku roku, a fundusze długoterminowych obligacji skarbowych, które tylko w III kwartale średnio zarobiły po 3,6 proc., teraz mają na koncie marne 2 proc. Eksperci przewidują, że w 2025 roku fundusze obligacji skarbowych mogą osiągnąć zwroty na poziomie około 8%, a w bardziej optymistycznych scenariuszach nawet do 10% 2. Ich elastyczność pozwala na szybkie dostosowanie się do zmieniających się warunków rynkowych, co czyni je szczególnie atrakcyjnymi w obliczu oczekiwanych obniżek stóp procentowych i rosnących cen obligacji. Fundusze obligacji długoterminowych będą mieć jeszcze jeden argument. Jeżeli połączymy wzrost złotego z wyższymi odsetkami w Polsce (po wrześniowej obniżce FED oraz EBC różnica będzie się jeszcze zwiększać na korzyść Polski) – to Polskie Obligacje staną się bardzo atrakcyjne dla dłużnego kapitału.
Zarządzający z TFI widzą dwucyfrowe wzrosty na GPW
Obligacje długoterminowe są bardziej wrażliwe na zmiany stóp procentowych niż obligacje krótkoterminowe. Kiedy stopy procentowe rosną, wartość rynkowa obligacji długoterminowych spada bardziej niż wartość obligacji krótkoterminowych. Wynika to z faktu, że przyszłe przepływy pieniężne z obligacji długoterminowych są dyskontowane wyższą stopą procentową przez dłuższy okres.
Od października 2022 roku obserwujemy na rynku obligacji w Polsce fazę hossy, która, jak prognozują eksperci, ma szansę utrzymać się do 2025 roku 2. Spadek rentowności 10-letnich obligacji skarbowych do około 4% w przyszłym roku spowoduje wzrost ich cen – to oznacza, że fundusze inwestujące w te papiery mogą oczekiwać wyższych zysków 2. Optymizm nieco studzi Andrzej Czarnecki z Generali Investments. – Utrzymujemy neutralne nastawienie do funduszy obligacji korporacyjnych.
We wrześniu tego roku polskie obligacje otrzymały także wsparcie z Rady Polityki Pieniężnej, która obniżyła stopy procentowe niespodziewanie mocno, bo aż o 75 pkt bazowych, a następnie w październiku o kolejne 25 pkt bazowych. Potem inwestorom spodobał się wynik wyborów parlamentarnych i zmiana władzy w Polsce, co również umocniło krajowy rynek długu. Najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada, iż przejściowo polskie obligacje będą jeszcze pod małą presją (ruch powrotny pod wybity trójkąt na indeksie TBSP), a ich rentowności mogą wzrosnąć. Przemawia za tym czasowe wyhamowanie procesu dezinflacji w Polsce. Potem TBSP będzie w hossie a wraz z nim będą zyskiwać fundusze obligacji długoterminowych.
To obligacje o oprocentowaniu stałym wynoszącym 3,00% w skali roku. Oprocentowanie jest naliczane od wartości 100 zł, a odsetki są wypłacane po zakończeniu oszczędzania (po trzech miesiącach od dnia zakupu). Ich główną zaletą jest możliwość osiągania stóp zwrotu powyżej 4%, co może pozwolić na przewyższenie poziomu inflacji i tradycyjnych depozytów bankowych. Przy obecnych prognozach, te fundusze mogą generować zyski w przedziale 6-7% w 2025 roku 1. To mniej niż w październiku (5 proc.), ale więcej niż wynosiły prognozy i wstępny odczyt na poziomie 4,6 proc.
Wyniki funduszy inwestycyjnych
Piotr Miliński, zarządzający funduszami Quercus TFI, będzie gościem Dariusza Wieczorka w środowym programie „Pro… Absolwent Wydziału Nauk Ekonomicznych oraz Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. Posiada licencję Maklera Papierów Wartościowych oraz tytuł CFA. Karierę rozpoczął w 2008 r., a doświadczenie zdobywał w Departamencie Skarbu Raiffeisen Bank Polska, w Domu Maklerskim X-Trade Brokers oraz w PKO Banku Polskim. W MetLife TFI odpowiadał za makroalokację w funduszach zagranicznych, komunikację inwestycyjną, a także rozwój oferty produktowej.
